Hej kochani :) Do dzisiejszej sesji podchodziłam dwa razy, a czemu? Nie wiem, czy Wy kobietki czasem też tak macie, że jak patrzycie do lusterka to myślicie sobie: "o matko, co za gówno, jak ja wyglądam".. Tak właśnie takie myśli mnie dzisiaj dopadły, że dwa razy podchodziłam do malowania i czesania i wyłam jak wół do poduszki, bo nie mogłam patrzeć na siebie.. Wytłumaczenie jest jedno jesienna chandra, ale tak szybko? Widocznie nie ma na to wpływu.
Leżałam dalej na łóżku, ale mówię sobie rusz ten tyłek i zrób coś z sobą i w końcu udało się, co prawda przy pomocy mojego najukochańszego chłopaka za co między innymi go bardzo kocham, bo zawsze wie co mi powiedzieć.
Ale przechodząc do stylizacji dziś postawiłam na elegancje w pastelowych odcieniach.
Połączenie żakietu ze złotymi wstawkami ze zwykłymi klasycznymi spodniami tworzą idealny look.
Dopełnieniem o dziwo jest torebka, których rzadko co używam w swoich setach, ale dziś uważam, że jest to idealny dopełniacz.
spodnie: pull&bear, żakiet: mohito, t-shirt:calliope, torebka: LC WAIKIKI, buty:dostałam