Hej kochani. Tak jak obiecałam dodaję drugą wersję sukienki z poprzedniego postu. Jest idealnie trafiona na walentynki, romantyczną kolację we dwoje.
Która sukienka bardziej Wams się podoba czarna, czy czerwona?
W ogóle chciałam się Was zapytać co sądzicie o święcie zakochanych? Ja uważam, że powinniśmy dbać o siebie i pielęgnować swoje uczucia na co dzień, a nie tylko od święta. Ja jestem taką szczęściarą, że moja druga połówka codziennie dba o mnie, ale żeby nie było to działa też w drugą stronę. Daje mi kwiatki bez okazji, robi śniadania do łóżka od tak....
Życzę Wam, żebyście też znaleźli taką drugą połówkę, którą będzie Was uszczęśliwiać!
sukienka: calliope, buty: chiński